sobota, 23 lutego 2013

Rozdział 1


(moja perspektywa)
Weszliśmy z Harrym do jego domu , a raczej willi , ale to co tam zobaczyłam zwaliło mnie totalnie z nóg . Harry mówił , że mieszka z 4 kolegami , ale nie wspominał , że to tacy balangowicze . My wchodzimy do salonu , a tam zalani w cztery dupy koledzy lokowatego tańczący makarene do piosenki Britney Spears , a wokół nich leży pełno butelek i resztek jedzenia . Nie no kurwa , ja się chciałam z nimi spić a oni już nawaleni , a do tego bawią się zajebiście .
-Co wy kurwa robiliście jak mnie nie było ?! – wydarł się Loczek widząc swoich kolegów w takim , a nie innym stanie .
-Harry ! –wydarli się wszyscy na raz i się na nas rzucili , przewracając nas i skacząc po nas . No kurwa ! Już i tak jestem obolała .
-Złaźcie bo mnie przygniatacie idioci ! –Harry zepchną ich z nas i pomógł mi wstać . Kidy już koledzy Stylesa się w miarę uspokoili popatrzyli na nas z nieodgadnionym wyrazem twarzy .
-Dlaczego wyglądasz jak byś płakał bynajmniej 4 godziny i kim jest ta dziewczyna obok ciebie , która nie wygląda lepiej od ciebie ? – zapytał blondyn z niebieskimi oczami .
-Dla twojej wiadomości płakałem , a to jest Kelsey i ona też płakała , a wiesz co jest najlepsze ? że płakaliśmy praktycznie z tego samego powodu ! – wydarł się Harry  - Aaa , Kelsey poznaj proszę to jest Niall , Louis , Liam i Zayn . – powiedział przedstawiając mi po kolei swoich kumpli .
-Hej . –powiedzieli chórem . Odpowiedziałam im tym samym . Oni tak samo jak Loczek wydawali mi się dziwnie znajomi .
-A teraz mówcie czemu jesteście zajebani w 4 dupy i czemu się tak cieszycie jak małpy w bananowym raju ? –zapytał Hazza
- No bo właśnie na MTV była premiera teledysku do One Way Or Another i mamy same pozytywne opinie . Paul dzwonił i mówił , że jak tak dalej pójdzie to w ciągu 2 dni będzie na pierwszym miejscu ! – wydarł się Louis . I w tym właśnie momencie uświadomiłam sobie , że jestem w domu One Direction (jest to ulubiony zespół Patrici , mojej BFF) . Kurwa , a ja się nawet nie skapnęłam . Teraz patrzę na nich z oczami wielkości pięciozłotówek . Harry właśnie na mnie spojrzał :
-Ej co jest ? Źle się czujesz ? – spytał .
- Nie . Sorki , że spytam , ale czy wy nie jesteście One Direction ? – tym razem to ja zapytałam .
- No tak . A co jesteś fanką ? – no tak , ale ten Harry ma suchary . O patrzcie zrymowało mi się .
-Chyba cię pogrzało . To moja przyjaciółka ma na waszym punkcie obsesję , a nie ja .
-Aha , czyli antyfanka ? Czyli , że jednak mnie nie lubisz ? –powiedział wyraźnie smutny Harry
-Przecież nic takiego nie mówię . Lubię cię . – powiedziałam szybko , ale gdy zdałam sobie sprawę z tego co właśnie powiedziałam moje policzki przybrały czerwona barwę .
-Słodko się rumienisz – powiedział uśmiechnięty Harry . Kurde jakie on ma dołeczki . Kurwa . Właśnie zarumieniłam się jeszcze bardziej . Kurwa , dopiero co zerwałam z chłopakiem idiotą , a już zaczynam coś czuć do tego lokowatego . Taaa , bo tylko ja jestem taka idiotką . Ja pierdole , ogarnij się Kelsey . Nie możesz się w nim zakochiwać , przecież jego też zdradziła dziewczyna . Po za tym kto by chciał chodzić z taką brzydulą jak ja .
(perspektywa Harrego)
-Słodko się rumienisz – powiedziałem do Kelsey po czym się uśmiechnąłem . Ja nie mogę . Ona rumieni się jeszcze bardziej . Jaka ona jest śliczna . Harry stop. Nie możesz się w niej zakochać . Dopiero co skrzywdził ją chłopak . Ale ja nie wytrzymam . Ona jest po prostu boska . Kurwa co z tego , przecież i tak nigdy ze mną nie będzie .
(znów moja pojebana perspektywa)
-Halo , ziemia do Harrego i Kelsey . – z zamyśleń wyrwał mnie Liam – My też tu jesteśmy . A tak po za tym to czemu płakaliście  ?
I co ? Powiedzieć im prawdę czy nie ? Taaa , przecież ja zawsze wszystko mówię .
-A więc dowiedziałam się , że mój chłopak był ze mna tylko po to , aby mnie zaliczyć  , ale kiedy jego próby kończyły się porażką to na pocieszenie jebał się z jakąś inną laską . A więc z nim zerwałam . I teraz mam wielką ochotę się upić . – powiedziałam zgodnie z prawdą , po mnie głos zabrał Harry
-A ja dowiedziałem się , że Sam zdradzała mnie ze sprzedawcą Tacos więc również z nią zerwałem ,ale teraz jakoś się tym nie przejmuje . – kiedy skończył mówić spojrzał na mnie i się uśmiechnął . Kurwa czemu on to robi ? – Ale i tak będę pił ponieważ musimy oblać sukces naszego teledysku , co nie ? Kelsey pijesz z nami , prawda ? – spojrzał błagalnie na mnie . Ja bez chwili namysłu zgodziłam się .
-Ale najpierw pokażcie mi ten wasz teledysk .
-Ok. W takim razie zapraszam do salonu . –powiedział Harry o pociągnął mnie za rękę do salonu . Chłopcy włączyli teledysk , który został nagrany w ramach akcji Red Nose Day .
  Gdy tylko zobaczyłam taniec Harrego zaczęłam się głośno śmiać .
-Słodko tańczysz Harry . –powiedziałam pomiędzy napadami śmiechu .
-Ooo , serio ? Dziękuje . –powiedział i pocałował mnie w policzek na co się zarumieniłam .
Z reszty wieczoru pamiętam tyle , że piliśmy tyle , że szok , a potem filmik mi się urwał . 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I oto mamy pierwszy rozdział . Mam nadzieję , że się spodoba . Komentujcie , Kelsey ♥ 

3 komentarze:

  1. Hahaha zajebisty ten rozdział i czekam na następne :D Kocham tą piosenkę :) Hahaha Niall pod prysznicem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!! Czekam na następną !! :) Piosenka też świetna, moja ulubiona :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahaha super opowiadanie !!! <3 czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń